167 milionów dolarów – tyle wynosiły dochody największego producenta kombuchy w Stanach Zjednoczonych – GT’S Kombucha. Kiedy spotkałem się z jego głównym technologiem w jednej z restauracji w Los Angeles, zrozumiałem, jak daleko jesteśmy w tyle.
Wyobraź sobie – wchodzę do sklepu Whole Foods przy 7 Alei w Nowym Jorku. Mijam kolorowy dział z owocami, świeże ryby, pachnące pieczywo, zdrowe przekąski. Żeby było jasne – celowo wyciszam zmysły, choć moja towaroznawcza natura ciągnie do każdej półki, do każdej etykiety. Docieram do lodówki.
– Lodówki? To jest ośmio-metrowa ściana z butelkami! Łzy w oczach, język na wierzchu, syndrom sześciolatka w sklepie ze słodyczami. Skup się na kombuchy!
Gigant, który wierzy w ludzi
Prym wiedzie GT’S Kombucha – największy producent w Stanach. W portfolio ponad 50 produktów, dystrybucja w całym kraju. Koncern? Skąd! Właściciel i założyciel GT – Dave wszędzie podkreśla, jak bardzo wierzy w ludzi i jak bardzo chce, aby jego produkty służyły ludziom. I przemawia za tym każda butelka sfermentowanej herbaty. Zaraz! Sfermentowanej herbaty?!
Jak miliony pokochały sfermentowaną herbatę
Kombucha to napój na bazie herbaty, który powstaje w procesie fermentacji. Ten proces inicjują bakterie i drożdże żyjące w symbiozie – Amerykanie mówią na nie „SCOBY” (Symbiotic Colony of Bacteria and Yeast).
Skąd ta popularność? Kombucha, ze względu na wykorzystanie herbaty jako głównego surowca i procesu fermentacji, charakteryzuje się wyjątkowymi właściwościami zdrowotnymi. Nie jest to remedium na każde Twoje zmartwienie, tak jak podają różne źródła w Internecie, ale…
Napój kombucha charakteryzuje się bardzo wysoką aktywnością antyoksydacyjną, czyli zdolnością do wymiatania wolnych rodników. A to dzięki wspomnianej herbacie. Spożywanie kombuchy może przyczyniać się do spowolnienia procesów starzenia w organizmie. Proces fermentacji prowadzi do obniżenia zawartości cukru w produkcie i powstawania kwasów organicznych i namnażania się żywych kultur bakterii, pozytywnie oddziałujących na przewód pokarmowy.
Czy sfermentowana herbata smakuje jak herbata?
Nie bardzo. Proces biochemiczny zachodzący w trakcie fermentacji jest dosyć złożony i właśnie dzięki temu kombucha ma wyjątkowy smak i aromat. Chociaż podobno lepiej smakuje niż pachnie – to przez lotne kwasy organiczne, które atakują Twój nos.
W smaku kombucha jest różna – to zależy od herbaty, dodatków, procesu produkcji, kultur fermentacyjnych i wielu czynników zewnętrznych. Generalnie możemy określić sfermentowaną herbatę jako orzeźwiający, kwaskowaty, naturalnie nasycony napój. Bardziej wprawieni doszukają się owocowości, nut drożdżowych i aromatów ziołowo-roślinnych. No i kwas glukuronowy wzmaga odczucie smaku słodkiego, dlatego kombucha może mieć mało cukru, a sprawiać wrażenie słodkiej!
Kto pokocha kombuchę?
Na początku będzie to idealny wybór dla tzw. „early adopters”, fanów craftu, fermentacyjnych i herbacianych freaków, wegan i wegetarian oraz świadomych konsumentów, poszukujących wysokiej jakości produktów. Z czasem, kombuchę mogą pokochać miliony, jednak o rozwoju kombuchy w Polsce w kolejnym artykule. Przyjrzymy się także herbacie, przemianach katechin i wpływie oksydacji na smak kombuchy!
Komentowanie wyłączone.