Milk Oolong i moja droga herbaty Oolong mleczny, był jedną z pierwszych herbat, które przyciągnęły moje zainteresowanie. Wtedy jeszcze nie wiedziałem nawet czym jest herbata oolong, jednak chęć spróbowania wszelkiego rodzaju nowości była dla mnie tak duża, że postanowiłem jej skosztować. Do tej pory pamiętam aromat suszu, który zachwycał tak bardzo, że chciało się jak najszybciej zrobić z niego napar. Trudno jest tutaj nie wspomnieć o pierwszym rozczarowaniu herbaciarza-amatora, któremu wydawało się, że herbata smakuje tak samo jak pachnie.…
Recenzja książki Course in Tea Sommelier
Podręcznik o herbacie już w Polsce Zapotrzebowanie na wiedzę o herbacie zarówno na świecie jak i w Polsce wzrasta. Trend ten związany jest z rozwojem społeczeństwa w różnych aspektach życia. Nie inaczej sprawa wygląda w przypadku herbaty: chcemy pić coraz lepsze napary, ze sprawdzonych źródeł, ale oprócz tego, chcemy wiedzieć więcej na ich temat. Nasza rodzima literatura nie jest tak obfita w podręczniki na temat herbaty, ale jeśli chcemy pogłębić naszą wiedzę, nie musimy na szczęście znać chińskiego. Z…
Plantacja herbaty na Sri Lance
Podróż po herbacianych plantacjach Sri Lanki Podróż po plantacjach herbaty na Sri Lance, była zaplanowana na kilkanaście dni. Czasu na swobodne przemieszczanie się po wyspie było niewiele. Dlatego też zależało mi, aby zobaczyć wszelkie możliwe ogrody herbaciane Cejlonu, które tylko zdołam. Jadąc z Kolombo do Hatton – położonego niemalże w herbacianym sercu Sri Lanki, krajobraz zmieniał się tak szybko, że ciężko było mi oderwać się od szyby. To wszystko było takie nowe – ludzie, miejsca, hałas, cudowne krajobrazy. Był to…
Filiżanka dobrej herbaty – George Orwell
Dobra herbata – czyli jaka? Z pytaniem o dobrą herbatę spotykam się niemal za każdym razem, gdy tylko pojawia się temat. Często herbaciarze bardzo dyplomatycznie odpowiadają: taka jaką lubisz najbardziej. Oczywiście mają tutaj sporo racji, ale przecież wiemy, że tego typu stwierdzenie nie rozwiąże problemu, bo ludzie nadal nie będą wiedzieli, czy są lepsze herbaty od saszetkowych, a jeśli tak – to jakie i jak to sprawdzić? Jeżeli jednak chcemy w tej kwestii komuś pomóc, to bardzo często skazujemy…
Przepis na Masala Czaj (Masala Chai)
Czym jest masala czaj (masala chai)? Dla tych, którzy wcześniej nie zetknęli się z tą formą podawania herbaty – jest zagadką. Pisząc rozdzielnie, oba te słowa jesteśmy jeszcze w stanie zrozumieć, lub chociaż częściowo wytłumaczyć. Masala, to oczywiście popularne w Indiach korzenne przyprawy, a czaj – herbata. Jak więc nie trudno się domyśleć, łącząc wyrazy ze sobą otrzymamy mieszankę przypraw z herbatą. Choć początkowo może wydać się to dziwne – faktycznie, napój ten jest kombinacją, dwóch składników, urozmaiconych o…
Powrót z ogrodów herbacianych
Mój kilkudniowy pobyt na plantacji herbaty w centrum Sri Lanki, kiedyś musiał dobiec końca. Czas płynie tam zdecydowanie innym tempem niż w Polsce, co w połączeniu z tropikalnym klimatem sprawia, że człowiek zapomina o całym świecie. Nie mogłem sobie na to pozwolić, gdyż mój cel zdobycia wiedzy na temat herbaty nie został jeszcze zrealizowany. Dlatego nie chcąc nadużywać gościnności profesora, zdecydowałem się opuścić ogród herbaciany na południu Sri Lanki i udać się w dalszą podróż w nieznane. Do najbliższej…
Poznański Festiwal Herbaty Zaparzaj! 2016
Festiwal Herbaty w Poznaniu – wprowadzenie. Poznański Festiwal Herbaty Zaparzaj, który odbył się pod koniec września tego roku był dla mnie czymś zupełnie nowym. Choć była to druga edycja, osobiście brałem w niej udział po raz pierwszy. Po wielu rozmowach, wideokonferencjach herbacianych, przyszedł czas na pytanie czy chciałbym włączyć się w organizację imprezy. Nie mogłem odmówić – takich ofert się nie odrzuca. Szczególnie, że część ekipy organizatorskiej znałem osobiście, czułem, że Zaparzaj! będzie czymś na prawdę świetnym. I był -…
Lankijskie szczyty herbaciane
Pobudka na plantacji herbaty W pokoju panował półmrok, gdyż oprócz niewielkich otworów wentylacyjnych przy suficie, nie było żadnego okna. Przy temperaturze 37 stopni Celsjusza, ma to swój atut – jest chłodniej i jakoś da się znieść upał. Sytuacja wygląda inaczej, gdy nie wiemy która jest godzina, i kiedy pośpi się zbyt długo, można odnieść wrażenie, że jest jest środek nocy, co pozwala nam myśleć, że „jeszcze pięć minutek” nie zaszkodzi. Jakkolwiek by na to nie spojrzeć – pierwsze dni…
Herbata, brzydki napój.
Kilka słów o herbacianej świadomości Gdyby ktoś ponad rok temu, kiedy zaczynałem swoją przygodę z herbatą, zapytał co o niej wiem, nie skłamałbym, jeślibym powiedział, że nic. Minęło trochę czasu, nabrałem wiedzy i doświadczenia, jednak cały czas się uczę. Prawdopodobnie, ten proces nigdy się nie skończy, bo monopolu na wiedzę mieć nie można. Mimo to, zagadnienia typu fair trade, czyli uczciwego handlu były jednak bliskie mojemu sercu, co jak się okazało później, było istotnie ważne w rozwoju mojej świadomości. Coś, co urzekło…
Herbata rośnie w dżungli!
Gdy tuk tuk zatrzymał się, a ja opuściłem jego pokład, przywitała mnie gromadka, z którą miałem spędzić kilka następnych dni: Profesor – właściciel plantacji na której produkowana jest głównie herbata czarna, Sarah i Adam – para, prowadząca herbaciany biznes w Nowej Zelandii oraz ich przeuroczy synek Freddie. Po krótkim przedstawieniu się, profesor od razu pokazał gdzie będę spał i powiedział, że mam się rozgościć – kolacja będzie za chwilę. Odświeżony wróciłem do roześmianego towarzystwa i zaczęliśmy ucztę, którą przygotowali pracownicy Profesora. Jedzenie…
Herbaciana wyprawa na Sri Lankę
Wyprawa na Sri Lankę – pierwsze wrażenia Jadąc w pierwszą samotną podróż z dala od domu, ciężko jest ukryć ekscytację, szczególnie, że im bliżej było do lotniska w Negombo, tym bardziej czułem, że już nie ma odwrotu. Zanim jednak z pokładu samolotu wysunęło się podwozie, a ten zaczął podchodzić do lądowania, namiastkę mentalności Lankijczyków poznałem nieco wcześniej – na lotnisku w Abu Zabi. Z resztą, cały ten lot, pokazał mi z jakimi ludźmi będę miał do czynienia przez następne…
Herbaciarnie w Pradze
Herbaciana Praga – Boże, jak tu zimno! Niestety, humor po podróży nie był już taki dobry jak dnia poprzedniego. Do tego kiepska pogoda potęgowała poczucie beznadziei. Mimo to, starałem się myśleć pozytywnie, dlatego postanowiłem poszukać miejsca z darmowym wi-fi. Zabytki od razu odpuściłem – szkoda mi było kasy, której i tak nie miałem, turyści – ciężko ich omijać z wielkim plecakiem, no i pogoda – zdecydowanie nie sprzyjała herbacie pod chmurką. A tak na poważnie – po prostu nie…