Herbata w Warszawie

Prawie jak w domu Tak to już zazwyczaj bywa, że gdy człowiek spotyka się ze starymi znajomymi, ostatnią rzeczą o której myśli jest sen. Tak było i tym razem, bo przecież jest tyle tematów do przegadania, tyle herbaty do wypicia i tyle nalewki do wypróbowania, że grzechem jest iść spać. Gdy jednak wszystko się pokończyło – a raczej po prostu zachciało się nam spać, zasnąłem jak dziecko. Poranne wstawanie było jednym z łatwiejszych, choć na co dzień mam z…

Samotna podróż na Sri Lankę

Tuż przed wyprawą na plantacje herbaty Stres przed podróżą to u mnie norma, szczególnie, gdy towarzyszy mi nieustające wrażenie, że o czymś zapomniałem. Poranna krzątanina, nerwowe ruchy i sprawdzanie, czy w plecaku znajduje wszystko czego potrzebuję, nie pomagają mi pozbyć się napięcia. Po kilkudziesięciu minutach, przekręcam klucz od pokoju, a cały dobytek na te kilkanaście dni wrzucam do bagażnika. Chwilę później, żegnam się z Sandrą i wsiadam do pociągu – tyłem do kierunku jazdy, co jest tematem do dziesięciominutowej rozmowy…

Piwo z herbatą czarną

Ostatnimi czasy, gdy pada pytanie: Herbata, czy piwo? – bez zastanowienia wybieram herbatę. I to nie dlatego, że taką mam filozofię, a raczej z braku chęci na picie alkoholu. Oczywiście, lubię od czasu do czasu „strzelić sobie piwko”, bo jest to całkiem przyjemna odskocznia od herbaty. Piwo na bazie czarnej herbaty brzmi świetnie! Dlatego apetyt na tego rodzaju trunek urósł jeszcze bardziej, gdy dowiedziałem się, że cieszyński browar fabrica RARA przy współpracy z wrocławską Czajownią wydał dwa piwa na bazie…

Herbaciarnia Czarka w Krakowie

Pociąg do Darjeeling? Prawie! Ostatnio dużo czasu spędzam w pociągu. Niby nic takiego, ale sprawia, że się uśmiecham, bo oto kolejny wpis z koleją w tle. No, ale skoro blog nawiązuje w pewien sposób do podróży, to chyba nikomu nie będzie przeszkadzało, że po raz kolejny jadę w Polskę? Tym razem jak nie trudno zgadnąć, udałem się na południe – co chyba jest oczywiste, skoro zawsze startuję z Gdyni :-). Mój cel: Kraków – herbaciarnia Czarka. Kraków przywitał mnie chłodno,…

Jak herbata zmienia świat?

Czas, który spędzam w podróży z Gdyni do mojego rodzinnego domu zawsze obfituje w różne przemyślenia. Staram się, by w tych chwilach zawsze towarzyszyła mi herbata i dobra książka (bo czytam ciągle zbyt mało). Pisząc ten artykuł, właśnie przygotowuje się do niespełna trzygodzinnej podróży pociągiem. Ten środek lokomocji, mimo wielu upierdliwości, jest dla mnie „kapsułą myśli”, którymi chciałbym się z Wami podzielić. Nie będę się oczywiście rozwijał na każdy temat. Skupię się raczej na tych związanych z herbatą -…

Da Hong Pao – czyli królewski oolong

Coś dziwnego jest w ludzkich przyzwyczajeniach. Głównie dlatego, że trudno jest nam z nich zrezygnować, a jeszcze trudniej – racjonalnie wytłumaczyć. Nie inaczej jest z naszymi herbacianymi upodobaniami. Picie herbaty ekspresowej – bo wygodnie, z cukrem – bo bez niego się nie da, czarna – bo zielona mi nie smakuje – i tak dalej. Herbata Oolong Da Hong Pao po raz pierwszy Do niedawna i ja miałem swoje przyzwyczajenia związane z herbatą – głównie złe. Parzenie w tym stylu zna chyba…

Herbaciarnia Czajownia we Wrocławiu

Z Gdyni do Wrocławia pociąg odjeżdżał chwilę przed 22:00. Podróż nocą to ogromny plus, bo po przespanej nocy dużo lepiej funkcjonuje się za dnia. Bez przygód się nie obeszło, ale nie jest to temat mojego dzisiejszego wpisu. Gdy przyszła więc pora, żeby spakować swoje rzeczy i opuścić pociąg, zdałem sobie sprawę z trzech rzeczy: jest ciemno i zimno, a do spotkania z Piotrem, właścicielem wrocławskiej Czajowni mam jeszcze trzy godziny. Rozłożyłem się więc w jednej z popularnych, dworcowych knajp…

Herbaciany blog o podróżach

Podobno, gdy postawimy pierwszy krok, następne stawiamy już dużo łatwiej. Jak tylko zdobyć się na odwagę i zrobić to, co planujemy od dłuższego czasu? Myślę, że na to pytanie, każdy musi odpowiedzieć sobie zgodnie z własnym sumieniem, gdyż jest to najtrudniejsza (często również najprzyjemniejsza) część naszej podróży. Kurs na herbatę każdy zrozumie na swój własny sposób czytając wpisy, które będę tutaj zamieszczał. Jednak najważniejszym znaczeniem (jak również powodem dla którego wybrałem tę nazwę) jest podróż. Przede wszystkim dlatego, że moja historia…

Navigate